W wywiadzie dla "Pani" aktorka zdradziła, że przez popularność straciła przyjaciół z rodzinnego Przechlewa.
- Zauważyłam, że gdy jadę w rodzinne strony, a są to biedne postpegeerowskie tereny, nagle ludzie, których znałam od dziecka, zaczynają mnie traktować z dystansem. Przestają zapraszać do domów. Tak, jakbym stała się księżniczką, która żyje w luksusie - wyznała gwiazda.
Rozumiemy, że Marta bardzo przeżyła stratę przyjaciół, ale czy jest to wystarczający powód, żeby od razu skarżyć się na znajomych?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz